Już szósty raz gościliśmy w murach bolechowskiego liceum gości z Realschule w Salem nad Jeziorem Bodeńskim. Od kilku tygodni trwały intensywne przygotowania w szkole i w domach uczniów goszczących. Na spotkaniach z rodzicami i uczniami omawialiśmy dzień po dniu program wizyty. Z niepokojem śledziliśmy prognozy pogody, bo przecież Wielkopolska jest najpiękniejsza w jesiennym słońcu.
Teraz, gdy już ucichły ostatnie pożegnania, łzy obeschły, a między uczestnikami krążą e-maile przyszedł czas na podsumowanie.
Dopisała nie tylko pogoda, również humory uczestników i chęć do wspólnego udziału w tym przedsięwzięciu. Przez pięć październikowych dni uczniowie niemieccy i ich opiekunowie poznawali historię tych ziem, najważniejsze zabytki Poznania i okolic, odkrywali piękno krajobrazów Wielkopolski, nasze zwyczaje i dzień codzienny.
W tym roku uczniowie niemieccy przyjechali do Bolechowa z wybranymi wcześniej tematami referatów o Polsce z dziedziny historii, geografii, historii sztuki, literatury. Polscy koledzy pomagali im w wyszukiwaniu materiałów.
Program spotkania uwzględniał zainteresowania gości i ich sugestie oraz nasze propozycje. W pierwszym dniu po przyjeździe odwiedziliśmy Starostwo Powiatowe. Pan Przemysław Wantuch udzielił nam kilku informacji o podziale administracyjnym Polski i zadaniach realizowanych przez powiaty.
Tego samego dnia czekało na uczestników zadanie. Zwiedzając Poznań musieli znaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące najważniejszych poznańskich zabytków i ich historii. Miło było patrzeć na uczniów, którzy z miną detektywa robili notatki lub z zainteresowaniem czytali informacje o Poznaniu.
Dla wielu atrakcją była wizyta w Teatrze Wielkim w Poznaniu na balecie pt. "Pan Twardowski", a później spacer po Starym Rynku. Do udanych pomysłów należała lekcja pana Mariusza Palki przybliżająca uczniom niemieckim twórczość polskich romantyków. Ukazanie podobieństw między "Panem Twardowskim" Adama Mickiewicza a "Faustem" Johanna Wolfganga Goethego oraz cytowanie obu utworów uświadomiło uczestnikom spotkania przynależność naszych narodów do jednego obszaru kulturowego.
Do standartowych wycieczek zaliczamy już Gniezno z piękną prezentacją audiowizualną w Muzeum Początków Państwa Polskiego oraz Kórnik z zamkiem i intrygującą legendą o Białej Damie..
Nie sposób wymienić tu wszystkich atrakcji, jakie były udziałem polskich i niemieckich uczniów. Pasjonujący był turniej strzelania w nowej strzelnicy w naszym liceum. Doglądała go uczestniczka wymiany Marta Adamczak - prezes Koła Strzeleckiego przy ZSOiZ w Bolechowie, oczywiście pod czujnym okiem nauczyciela - instruktora pana Tomasza Metlera - organizatora ruchu strzeleckiego w liceum.
Państwo Kosakowscy zaprosili nas do swojej stadniny w Raduszynie, gdzie miło spędziliśmy czas na pożegnalnym ognisku. Wszyscy się już dobrze znali, więc zabawom i śpiewom nie było końca.
Po tych kilku dniach uczniowie bardzo się ze sobą zżyli. Należy jeszcze nadmienić, że w tym roku po raz pierwszy do grupy 15 uczniów i uczennic z liceum dołączyli Paweł i Krzysztof z Gimnazjum Nr 2 oraz Andrzej z Liceum Technicznego z Murowanej Gośliny. Taka środowiskowa grupa się całkowicie sprawdziła.
Celem polsko - niemieckich spotkań jest wzajemne poznanie się młodzieży, przełamywanie stereotypów i uprzedzeń. Mamy naszym sąsiadom wiele do zaoferowania począwszy od przysłowiowej gościnności i spójności naszych rodzin, a skończywszy na wielowiekowej kulturze naszego narodu. Zaległości w tym względzie jest wiele. Mało wiemy o naszych sąsiadach, a oni o nas jeszcze mniej.
Po wizycie w Polsce niemieccy uczniowie uświadamiają sobie, że jesteśmy sąsiadami, a nie odległym krajem z mroźną zimą.
E.P.
Źródło: "Obywatel" nr 166
« powrót
|