Herb miasta
Murowana Goślina - miasto i gmina
MENU
O gminie > Współpraca > Ochotnica Dolna >
Strona główna 
Nowości
w serwisie
Aktualności
O gminie
Urząd Gminy
Rada Miejska
-- Komisje
Sołectwa
Współpraca
-- Ochotnica
-- Hemmingen
-- Pozostałe
-- Komitet
Mapy
-- Położenie
-- Plan miasta
-- Centrum
-- Gmina
-- Dawny herb
-- Regulamin
Adresy, telefony 
Historia
Kultura
Sport
Turystyka
Komunikacja
Galeria
Linki
Twoja opinia
Księga gości
Mapa stron
Kontakt
"Obywatel"

 

Pół Murowanej w Ochotnicy...

    ... takie słowa można było usłyszeć w tej uroczej gminie w sobotę 27 stycznia.
    I rzeczywiście delegacja organizacji społecznych i samorządowców oraz osób goszczących swego czasu Ochotniczan na naszej Ziemi, która dotarła tam dzień wcześniej pod wodzą p. Janiny Błachowiak, na każdym kroku natykała się na swych ziomków. A to rodziny starosty poznańskiego i burmistrza, a to grupa dzieci wczasujących tam z "Caritasem", a to grupa uczestnicząca w Warsztatach Artystycznych Goślińskiego Domu Kultury. Można było zauważyć harcerzy ZHR, grupy uczniów, także sportowcy z Concordii właśnie tam wyznaczyli sobie miejsce na obóz treningowy, nie licząc już osób prywatnych - niektórych przedsiębiorców czy radnych, którzy z rodzinami tu właśnie postanowili spędzić ferie zimowe.
    Większość z nich przybyła na największą imprezę tego weekendu, którą było spotkanie opłatkowe Związku Podhalan połączone z wymianą uchwał Rad obu naszych gmin, dotyczących wzajemnej współpracy.
    Zanim jednak owo spotkanie nastąpiło, nadzwyczaj gościnni Ochotniczanie zorganizowali bogaty program. Już w dniu przyjazdu, w piątek, po rozlokowaniu wśród rodzin, po obfitych kolacjach, trwały długie rozmowy, przeciągające się niejednokrotnie aż do transmisji skoków z udziałem Adama Małysza, co jak pamiętamy miało miejsce przed 3 w nocy.
    Na sobotnie przedpołudnie gospodarze przewidzieli kulig i ognisko w Ochotnicy - Jamne, w Krzemieńcu pod Skałką. Niestety z powodu braku śniegu w dolinach na miejsce trzeba było dojechać samochodami. Tam już czekała na uczestników kapela góralska. Były kiełbaski i niekwestionowany hit sezonu: boczek z ogniska, a także nieodzowna w tym klimacie herbatka z prądem.
    Część grupy poczuła w sobie żyłkę globroterską i poszła na Skałkę, skąd ponoć w pogodne dni widać co znaczniejsze szczyty Tatr. Wrócili szczęśliwi oraz nieco zmęczeni. Niektórych wspinaczka tak rozgrzała, że parowali nawet dziurkami od guzików. Innym zaś wręcz przeciwne, teraz dopiero krew zaczęła szybciej krążyć. Tych w obroty wzięli członkowie kapeli, próbując nauczyć ich zbójnickiego. Wysiłki Goślińskich Ceprów pod wodzą burmistrza zyskały łaskawe przyjęcie wśród rdzennych górali, a że ich występ zakończył się sukcesem, może świadczyć pełne triumfu, ale też ulgi westchnienie radnego Bitnera - "przeżyliśmy".
    Sobotni wieczór to wspólna biesiada przy akompaniamencie zespołu "Ochotni". Górale zaprezentowali swoją piękną muzykę i tańce, a także zainicjowali śpiewanie kupletów, włączając w to rymowane przekomarzanie się również gości z Murowanej Gośliny. Ci nie pozostali dłużni prezentując przyśpiewki z naszych okolic. Tu furorę zrobił występ grupy mieszanej, która przedstawiła migowe wersje popularnych przebojów, a także tańce góralskie w wykonaniu Gośliniaków. Występ wywarł gromkie oklaski i salwy śmiechu, zaś jego przeciwieństwem był niemal profesjonalny pokaz tańca góralskiego w wykonaniu p. Ewy. Górale skomentowali krótko: "Ta już jest nasza". Członkowie i członkinie zespołu folklorystycznego zaprosili gości do tańca i rozpoczęła się wspólna zabawa trwająca do późnych godzin nocnych.
    Niedzielę grupa rozpoczęła od zwiedzania zabytkowego kościoła w Ochotnicy Dolnej. Ks. Kanonik Stanisław Wojcieszak - proboszcz parafii p.w. Znalezienia Krzyża Świętego, ze swadą opowiadał barwne dzieje kościoła, przykościelnego cmentarza i swej parafii.
    On też celebrował uroczystą mszę św. w przepięknej kaplicy w Młynnem. Msza ta, w intencji Związku Podhalan rozpoczęła oficjalną część naszej wizyty w gminie Ochotnica. Dalszy ciąg, czyli spotkanie opłatkowe Związku Podhalan połączone z wymianą uchwał w sprawie nawiązania współpracy między Gminami Ochotnica Dolna i Murowana Goślina, odbyło się w Gminnym Ośrodku Kultury w Ochotnicy Dolnej.
    Spotkanie to miało bardzo uroczysty i prestiżowy charakter. Dość wspomnieć iż zostali nań zaproszeni Poseł RP p. Zygmunt Bedrychowski, Radna Województwa Małopolskiego Prezes ZP w Ludzmierzu p. Ewa Iwuska, Radny województwa Małopolskiego p. Witold Kozłowski, Starosta Poznański p. Ryszard Pomin, Starosta Tatrzański Prezes ZP p. Andrzej Gąsienica-Makowski, Starosta Nowotarski p. Jan Lasyk, Wice Starosta Nowotarski p. Jan Hamerski, Przewodniczący Powiatowego Klubu Radnych w Nowym Targu p. Edward Sarka, Radna Powiatu Nowotarskiego p. Maria Łojas-Jurkowska, Radny powiatu Nowotarskiego p. Leszek Wołek, Zarząd Główny Związku Podhalan, Ksiądz Kanonik Stanisław Wojcieszak Proboszcz Parafii Pod Wezwaniem Znalezienia Krzyża Świętego w Ochotnicy Dolnej, Burmistrz Miasta i Gminy Murowana Goślina p. Tomasz Łęcki, Wójt Gminy Ochotnica Dolna p. Kazimierz Konopka, Przedstawiciele Oddziałów Związku Podhala w Nowym Targu, Ludzmierzu, Szczawnicy, Krościenku, Tylmanowej, Ochotnicy Górnej, Wice Burmistrz Miasta i Gminy Murowana Goślina p. Janina Błachowiak, radni i goście z obu gmin oraz liczni przedstawiciele mediów, a także sponsorzy, dzięki którym impreza uzyskała właściwą oprawę: p. Marian Szałęga - Freedpoll Tylmanowa, p. Tadeusz Udziela - Pantel Tylmanowa, p. Stanisław Ligas i p. Czesław Ligas - Ligpoll Tylmanowa, p. Marian Macanowski - Cafe Drink Bar Polonez, p. Paweł Forenda i Krzysztof Mazurek - Tartak i Stolarnia, p. Marek Rusnak - IA Telekom i inni.
    Głownymi postaciami byli tu oczywiście obaj Przewodniczący Rad Gminnych. Ochotnicy - gospodarz spotkania p. Zbigniew Lewoniec i Murowanej Gośliny p. Zbyszko Krugiełka. Oni to właśnie wymienili przedmiotowe dokumenty między sobą, pieczętując tym symbolicznym gestem, trwającą już od pewnego czasu współpracę naszych gmin.
    W części artystycznej, która nastąpiła po ogólnym łamaniu się opłatkiem, życzeniach i precyzowaniu wspólnych planów, mieliśmy okazję podziwiać jasełka góralskie w wykonaniu zespołu dziecięcego, a także pokaz folklorystyczny.
    Nie dane nam było uczestniczyć do końca w tej przemiłej imprezie. Niestety. Nadszedł czas na pożegnania, podziękowania, drobne upominki dla gospodarzy i powrót, by w poniedziałek stawić się w pracy.

1  |  zdjęcia (120 KB) >>

Marek Derbich

Źródło: "Obywatel" nr 156

« powrót


 
Góra strony